Łowienie w czasach wirusa powrót do korzeni
Jak dobrze wiecie w marcu rząd wprowadził stan epidemiczny. Powoli zaczęto zamykać parki lasy i zabroniono poruszać się w celach rekreacyjnych. W tym czasie akurat byłem w stolicy. Nie jestem typem miastowego człowieka i do natury ciągnie mnie niezwykle mocno. Wychowałem się na wsi a ryby łowiłem na starorzeczu kilkadziesiąt metrów od domu. W zamkn…